KIEDY WŚCIBSKI SĄSIAD BAWI SIĘ WE WIELKIEGO BRATA – CZYLI “CIEKAWOŚĆ TO PIERWSZY STOPIEŃ DO PIEKŁA”
Nie należą wcale do rzadkości sytuacje, gdy nasz sąsiad montuje sobie monitoring i kieruje kamery na naszą posesję.
Jeśli się go zapytasz, dlaczego tak robi, wówczas zapewne odpowie, że to ochrona przed złodziejami i bandytami.
Może jesteś bardziej stanowczy i żądasz, aby sąsiad usunął kamery?
Poznaj więc swoje prawa.
Ogólnie rzecz biorąc sprawa dotyczy ochrony naszego wizerunku, prywatności oraz naszych danych osobowych, dlatego omawiając ten problem skupię się na dwóch regulacjach t.j: Kodeksie Cywilnym (K.C.) oraz Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, zwanym potocznie RODO.
Ochrona wizerunku i prywatności w Kodeksie Cywilnym.
Zgodnie z art. 23 K.C nasz wizerunek stanowi dobro osobiste, które pozostaje pod ochroną prawa cywilnego.
Analogicznie dobrem osobistym jest nasze prawo do prywatności (katalog dóbr osobistych zawartych w tym przepisie ma charakter przykładowy), co potwierdza wiele orzeczeń sądowych.
Dlatego, jeżeli sąsiad bawi się we Wielkiego Brata i nas szpieguje, wówczas narusza nasze dobra osobiste.
W tym przypadku mamy prawo, zgodnie z art. 24 K.C. żądać od sąsiada usunięcia kamer, zniszczenia nagrań dotyczących naszego życia prywatnego, a nawet możemy żądać zadośćuczynienia, wytaczając powództwo do sądu cywilnego.
Ochrona wizerunku i prywatności w przepisach RODO.
Powołane wyżej Rozporządzenie RODO określa w art. 4 definicję danych osobowych i wylicza przykładowo, jakie dane zalicza się do danych osobowych. Generalnie chodzi tu o dane, które umożliwiają zidentyfikowanie osoby fizycznej. Przyjmuje się, że wizerunek należy do danych osobowych( staje się daną osobową w momencie zapisu na nośnik danych).
Z kolei z art. 6 pkt. 1 lit.f) RODO wynika, że dopuszczalne jest przetwarzanie danych osobowych jeżeli jest to niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora danych.
System monitoringu umożliwia nagrywanie obrazu i dźwięku, dlatego też w momencie nagrania na nośnik, dochodzi do przetwarzania wizerunku, a tym samym właściciel monitoringu podlega przepisom RODO, gdyż staje się administratorem tych danych. Ochrona przed złodziejami i innymi przestępcami stanowi prawnie uzasadniony cel przetwarzania danych, jednakże nie zalicza się w tym przypadku przetwarzania danych osób znajdujących się na prywatnej posesji, która sąsiaduje z posesją administratora danych (wścibskiego sąsiada).
Wynika stąd wniosek, że sąsiad podglądacz, aby mógł podglądać legalnie, musi mieć naszą zgodę.
Odpowiedzialność karna
Ponadto, przetwarzający nielegalnie dane osobowe może podlegać odpowiedzialności karnej objętej art. 107 ustawy z dnia 10 maja 2018 r o ochronie danych osobowych (Dz. U. 2018 poz. 1000). Zagrożone jest ono karą grzywny, ograniczenia wolności a nawet pozbawienia wolności do lat dwóch. Natomiast jeżeli przetwarzane są dane wrażliwe np. dot. stanu zdrowia, orientacji seksualnej, wówczas może zostać orzeczona kara pozbawienia wolności do lat trzech.
Podsumowując; możemy dochodzić swoich roszczeń w procesie cywilnym, natomiast wścibski sąsiad może w niektórych sytuacjach ponosić odpowiedzialność karną.
Znane są przypadki, gdy sąd zasądził zadośćuczynienie w kwocie 4 000,00 zł. Do tego należy jeszcze doliczyć koszty procesu t.j. opłaty sądowej i zastępstwa procesowego.
Dlatego niej jest pustym przysłowie “Ciekawość to pierwszy stopień do piekła”.
Anonim
17 listopada 2021 @ 23:59
Witam!
Wscibski sąsiad to dokładnie mój przypadek.Zawezwana policja rozkłada ręce nic nie możemy mu zrobić, to samo uslyszalam od dzielnicowej;to nie jest przestępstwo,trzeba założyć sprawę cywilną. Perfidnie skierowane oko kamery na moja posesję, wystrzyzone gałązki, żeby była lepsza widoczność I to według policji jest legalne…Czy naprawdę nie mogą tego sprawdzić,tylko zaraz odsylaja do sądu cywilnego?
Bezczelność sąsiada jest aż taka,że przechwala się co do niektórych, że widzi moja posesję jak na talerzu..
Nie czuje się odpowiednio chroniona pomimo istniejących na to paragrafów.
Co w takim przypadku kiedy sąsiad czuje się bezkarny, a policja twierdzi że nic nie może zrobić?
Ciekawski sąsiad
18 listopada 2021 @ 10:21
Witam!
Wscibski sąsiad to dokładnie mój przypadek.Zawezwana policja rozkłada ręce nic nie możemy mu zrobić, to samo uslyszalam od dzielnicowej;to nie jest przestępstwo,trzeba założyć sprawę cywilną. Perfidnie skierowane oko kamery na moja posesję, wystrzyzone gałązki, żeby była lepsza widoczność I to według policji jest legalne…Czy naprawdę nie mogą tego sprawdzić,tylko zaraz odsylaja do sądu cywilnego?
Bezczelność sąsiada jest aż taka,że przechwala się co do niektórych, że widzi moja posesję jak na talerzu..
Nie czuje się odpowiednio chroniona pomimo istniejących na to paragrafów.
Co w takim przypadku kiedy sąsiad czuje się bezkarny, a policja twierdzi że nic nie może zrobić?
Robert Paśkiewicz
18 listopada 2021 @ 16:27
Czasami Policja umywa niestety ręce od tego. Robią to albo z niewiedzy albo uważają sprawę za typowe kłótnie sąsiedzkie, tymczasem jeśli sąsiad nagrywa bez podstawy prawnej, wówczas popełnia przestępstwo. Tak jak pisałem, czasami nie obejdzie się bez sprawy cywilnej, bo naruszanie prywatności, jeśli nie mamy dowodu, że nagrywa, wówczas narusza tylko nasze dobra osobiste. Ale sądy zasądzają za to zadośćuczynienie, spotkałem się nawet z kwotą 4000,00 zł.
Robert Paśkiewicz
18 listopada 2021 @ 16:29
Zapraszam do mojej kancelarii, być może uda się rozwiązać ten problem, czasami wystarczy zwykłe wezwanie do usunięcia naruszeń wysłane przez adwokata