CZY NIEZAPŁACENIE ZA DOSTRCZONY TOWAR JEST OSZUSTWEM?
W praktyce często dochodzi do przypadków, że osoba zamawiająca towar nie płaci za niego po dostarczeniu przez sprzedawcę albo gdy kupujący, który dokonał wpłaty zaliczki nie otrzymuje kupionej rzeczy. Takie sytuacje mają miejsce zarówno przy sprzedaży towaru, której dokonują przedsiębiorcy pomiędzy sobą albo konsumentom, jak również pomiędzy osobami, które nie prowadzą działalności gospodarczej.
Być może sami padliśmy ofiarą takiego procederu, gdy osoba, która umieszcza ogłoszenie na jednym z portali ogłoszeniowych, po dokonaniu wpłaty nie odbiera telefonów, e-maili, albo zamiast wymarzonego smartphona przysyła nam cegłę.
Sytuacja jest oczywista, w tym przypadku, gdyż jest to ewidentne oszustwo, którego znamiona określone są w art. 286 Kodeksu Karnego (K.K.). Przepis ten w typie podstawowym stanowi, że kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Kodeks Karny rozróżnia jeszcze wypadek mniejszej wagi oraz oszustwo w stosunku do mienia znacznej wartości.
Istota tych wszystkich przypadków jest podobna, gdyż wskutek aktywnych działań sprawcy, mających na celu uzyskanie przez niego korzyści majątkowej, dochodzi do pokrzywdzenia innej osoby.
W grę mogą tu wchodzić popularne przestępstwa np. „metodą na wnuczka”, jak również zaplanowane z góry niezapłacenie za zamówiony towar.
I tutaj dochodzimy do sedna sprawy gdyż oszustwo jest tzw. przestępstwem kierunkowym. Czyli oznacza to, że musi zostać wykazane, że sprawca zaplanował sobie, jeszcze przed dokonaniem zamówienia, że np. za towar nie zapłaci.
W związku z tym bardzo trudno jest udowodnić popełnienie oszustwa, gdyż zamówienie towaru z zamiarem zapłacenia, ale finalnie niezapłacenie za niego nie będzie oszustwem. Przykładowo, gdy kupisz jakąś rzecz i planowałeś/planowałaś za nią zapłacić, a nagle okazuje się, że pracodawca nie zapłacił Ci wynagrodzenia i w związku z tym nie płacisz sprzedawcy za towar, wówczas nie jesteś oszustem/oszustką. Jeśli ktoś Cię tak nazwie, wówczas sam popełnia przestępstwo zniesławienia (art. 212 K.K.) lub znieważenia (art. 216 K.K.), które ścigane są z oskarżenia prywatnego. Dlatego doradzam w tym przypadku, mimo wszystko powściągliwość, ponieważ wiele osób zwłaszcza młodych „wylewa swoje żale” na portalach społecznościowych.
Prokurator w postępowaniu przygotowawczym zapewne umorzy postępowanie ze względu na brak znamion przestępstwa i w uzasadnieniu napisze, że sprawa pomiędzy sprzedawcą a kupującym ma charakter cywilny, natomiast gdyby prokurator wniósł akt oskarżenia, wówczas sąd uniewinni oskarżonego.
W praktyce sprawy o oszustwo są bardzo skomplikowane, zwłaszcza gdy dotyczą rozliczeń pomiędzy podmiotami gospodarczymi.